7 grudnia 2024r. Imieniny: Marcina, Ambrożego, Agatona
Gospodarz strony: Andrzej Dobrowolski     
 
 
 
 
   Starsze teksty
 
Podniesienie podatków
          Samorządowe władze Garwolina podniosły podatki miejskie na rok 2015. Podwyżkę poparł nie tylko komitet burmistrza Tadeusza Mikulskiego - radni klubu Teraz Garwolin, ale także radni PiS i SdG.

          Podwyżka podatków miejskich - rozpatrywanych oddzielnie jako danina na rzecz Miasta - nie jest wysoka, ale - wraz z podwyżkami innych rzekomo niezbędnych opłat państwowych - składa się na podniesienie i tak wysokich obciążeń fiskalnych. Prawdą jest jednak i to, że rząd państwa nakłada na samorząd miejski zadania, które Miasto musi opłacać samo.

           Kilka zdań prawicowej oceny.

       Zwracam uwagę Czytelników na techniki i retoryki służące do uzasadnienia podwyżek podatkowych w dzisiejszym świecie.

          Są one przeprowadzane cząstkowo i seryjnie. Argumentem do przeprowadzenia pojedynczej podwyżki, powiedzmy - opłaty klimatycznej czy ekologicznej - jest zazwyczaj jej niski wymiar w przeliczeniu na jednego podatnika. Ponieważ jednak za taką zmianą cząstkową idzie następna (oświatowa), i następna (powiedzmy - zdrowotna), to ich suma staje się poważnym czynnikiem obciążającym każdego podatnika z osobna. Każdy projektodawca postulujący cząstkową podwyżkę jest z siebie bardzo dumny, uskrzydla go "szlachetny cel" o który "walczy", nie widzi swego uczestnictwa w potoku podobnych "świetnych" pomysłów, i nie widzi wcale ich związku w ogólną beznadzieją w państwie (dekoniunktura - bezrobocie - emigracja - depopulacja).

            Jedynym sposobem na zatrzymanie potoku pomysłów na naprawę świata "za parę groszy od podatnika" jest przestrzeganie prawicowej zasady, że żadnych podwyżek podatków być już nie może, a pieniądze potrzebne na realizację uzasadnionych nowych prac publicznych należy wygospodarować przez mądre cięcia w istniejących wydatkach publicznych. W garwolińskiej miejskiej radzie przez lata obowiązywał skutecznie mądry obyczaj: "jeśli chcesz wydatków na nowy cel, to wskaż równoważne cięcia w innych wydatkach miejskich". W pierwszych latach funkcjonowania odrodzonego samorządu stosowana była metoda konieczności zebrania pieniędzy przez komitety prywatnych beneficjentów prac miejskich (np. 30% wartości kolektora ściekowego). To również studziło radosną twórczość pomysłodawców.

            Ale to wszystko jest trudne! A podniesienie podatków - łatwe! (W każdym razie łatwiejsze niż podniesienie ceny dotowanego biletu na miejski basen.)

       Dla porównania - w Garwolinie w przeszłości miały miejsce także wzorowe działania ukierunkowane na poprawę gospodarowania i to przeprowadzane przy zgodzie przeciwnych stronnictw miejskich.

         Sprywatyzowano mieszkania komunalne na zasadach korzystnych dla nieusuwalnych lokatorów przecinając konieczność nieustannego dopłacania do ich mieszkań. Obsługę śmieciarską Miasta powierzono firmom prywatnym, które bez dopłat (np. na organizację składowiska) działają sprawnie. Zamiast organizować kłopotliwy miejski transport publiczny jego zadanie wzięły na siebie prywatne firmy przewozowe. Umożliwiono założenie powiatowego i katolickiego gimnazjów, przez co nie trzeba było budować miejskiego. Także i dlatego podatków miejskich nie podnoszono.

           Jeszcze jedno. W III RP nie ma sądu, w którym pojedynczy obywatel mógłby wygrać proces z państwem lub samorządem, skarżąc się na za wysokie podatki przeznaczane na wydatki publiczne czynione przy zaniedbaniu podstawowych sfer działalności (np. budowa krytego lodowiska czy skateparku w Mieście pozbawionym parkingów i ulic przedmieść). Władza ludowa naszych sąsiadów jest w tym względzie władzą absolutną, niezagrożoną przez ostatnie słowo sędziów, którzy broniliby mniejszości przed większością.

                                                                                                  Andrzej Dobrowolski

 

"W miarę jak państwo rośnie, jednostka maleje."

Mikołaj Davila