Podajemy za stroną fronda.pl:
Szef niemieckiego MSZ Sigmar Gabriel oficjalnie potępił sformułowania w rodzaju ,,polskich obozów śmierci''. Niemcy biorą pełną odpowiedzialność za Holokaust i nie godzą się na fałszowanie historii - podkreślił.
,,Polska może być pewna, że jakakolwiek próba zafałszowania historii, jak w sformułowaniu "polskie obozy koncentracyjne", zostanie przez nas w sposób jasny i zdecydowany odrzucona'' - napisał minister Gabriel, odnosząc się wprost do dyskusji o nowelizacji ustawy o IPN uchwalonej przez Sejm i Senat. /.../
,,Nie ma najmniejszej wątpliwości, jeśli chodzi o to, kto był odpowiedzialny za obozy koncentracyjne. To zorganizowane masowe morderstwo zostało popełnione przez nasz naród i nikogo innego. Jeśli byli pojedynczy kolaboranci, to oni nic tu nie zmieniają'' - stwierdził Gabriel.
Jak dodał polityk, Niemcy chcieli nie tylko zgładzić Żydów - chcieli też zniszczyć polską kulturę.
Całe oświadczenie opublikowane na stronie niemieckiego MSZ brzmi:
Szerokie przepracowanie własnej historii i własnej odpowiedzialności jest dla nas, Niemców, nieustającym moralnym obowiązkiem wobec zbrodni popełnionych przez Niemców i Niemcy także w Polsce.
Nie ma najmniejszej wątpliwości, kto jest odpowiedzialny za obozy zagłady, kto je prowadził i zamordował tam miliony europejskich Żydów: byli to Niemcy. To nasz kraj dokonał tego zorganizowanego masowego mordu, nie żaden inny. Niczego nie zmieniają tu jednostkowi kolaboranci.
Osobiście przez 15 lat organizowałem i prowadziłem wizyty młodzieżowe w miejscach pamięci w dawnych obozach koncentracyjnych Auschwitz i Majdanek. Nic nie było dla mnie tak jasne jak to, że chodzi to niemieckie obozy koncentracyjne, które bynajmniej nie przypadkiem znalazły się w Polsce. Bo polska kultura miała zostać zniszczona tak samo, jak całe żydowskie życie. Trzy spośród sześciu milionów zamordowanych Żydów pochodziły z Polski.
Świadomość tej historycznej winy jest częścią dzisiejszej tożsamości niemieckiej w naszym demokratycznym państwie i centralnym punktem zgody wszystkich sił demokratycznych w naszym kraju.
Dlatego Niemcy także we własnym interesie przekazują młodszym pokoleniom wiedzę o tych zbrodniach i w żadnym wypadku nie dopuszczają ich relatywizowania. Jesteśmy przekonani, że tylko troskliwe przepracowanie własnej historii może przynieść pojednanie. Częścią tego jest, by ludzie, którzy musieli doświadczyć niebywałego cierpienia Shoa, mogli o tym cierpieniu mówić w swobodny sposób.
Stąd Polska może być pewna, że każda forma fałszowania historii, jak pojęcie ,,polskie obozy koncentracyjne'', natrafi u nas na jasny sprzeciw i zostanie surowo potępiona.
https://www.auswaertiges-amt.de/de/newsroom/bm-holocaust-gesetzgebung-polen/1432878