Nowa książka Jana Tomasza Grossa - nosząca tytuł „Złote Żniwa” - opowiada o rzekomym masowym współudziale Polaków w niemieckim dziele holokaustu Żydów. Poziom naukowy tej „historycznej” książki jest wątpliwy. Na przykład: udowadnia ona, że polscy chłopi wykopywali zwłoki Żydów w obozie zagłady w Treblince obławiając się znalezionym przy nich złotem (stąd tytuł książki – „Złote Żniwa”). To ci żydowscy biedacy (między innymi nasi żydowscy sąsiedzi z Garwolina zgrupowani w getcie w Parysowie i zamordowani przez Niemców właśnie w Treblince), po 3 latach okupacji mieli jeszcze złoto? A Niemcy zostawiali je po egzekucji przy ich zwłokach?
Książka Grosa wpisuje się w politykę upokarzania Polski na arenie międzynarodowej, którą zapowiedziano nam po tym, jak RP odmówiła wypłaty 65 mld dolarów „odszkodowania za współudział” w niemieckim holokauście amerykańskiej organizacji zwącej się Światowym Kongresem Żydów.
Do polityki tej należy m e t o d y c z n e powtarzanie tezy o istnieniu „polskich obozów koncentracyjnych”, a nawet o narodzinach pomysłu holokaustu w Polsce lat trzydziestych, a nie w Niemczech.
Przypominam młodzieży.
Cywilizowanym sposobem uzyskania odszkodowania za krzywdę jest wygrany proces w sądzie. Dlaczego roszczeniowi Żydzi nie podają do sądu Państwa Polskiego? Bo nie ma rzeczowych podstaw do uzyskania odszkodowań.
Odpowiedzialność za wydarzenia na okupowanych ziemiach polskich w latach 1939-45 ponosiło państwo niemieckie.
Mordowani Żydzi mieli obywatelstwo polskie, a nie palestyńskie czy amerykańskie, i w razie niepodjęcia spadków ich majątków przez spadkobierców, majątki te przypadały Polsce. Kwestionowanie tej zasady cofnęłoby nas do czasów plemiennych.
Nieliczne przypadki mordu Żydów przez Polaków podlegały po wojnie sądownictwu karnemu PRL i RP, i sądy te wiele takich morderstw osądziły, a sprawców ukarały. W elicie młodej PRL było wielu polskich komunistów żydowskiego pochodzenia, i dla morderstw Żydów nie było "taryfy ulgowej".
Toteż dzisiejsze roszczenia odszkodowawcze poparte presją potężnych gazet, stacji TV i rozsianych w świecie ich filii robią wrażenie hucpy, czyli urządzanej dla okupu nagonki huraganowo niszczącej dobre imię osoby szantażowanej fałszywymi oskarżeniami.
Jako odtrutkę na twierdzenia Grossa polecam Państwu filmy dostępne w telewizji internetowej, w których Żyd Norman Finkelstein opowiada o „Przedsiębiorstwie Holokaust”, to znaczy o systemie wymuszania wypłaty pieniędzy za rzekomy udział w holokauście - ludziom niepokrzywdzonym, to znaczy np. potomkom amerykańskich Żydów.
Kliknij i obejrzyj. - http://nczas.home.pl/publicystyka/przedsiebiorstwo-holocaust/
Są porządni Żydzi na świecie!