Zakończmy rok 2013 dobrą wieścią. Perspektywa modernizacji drogi łączącej Garwolin z Warszawą, a z drugiej strony z Lublinem, nabiera rumieńców. Strona conadrogach.pl za GDDKiA informuje:
„Drogowcy ogłosili już trzeci przetarg na budowę drogi ekspresowej S17 Warszawa – Lublin [to znaczy drogi o rozdzielonych jezdniach w każdym z dwóch kierunków] . Obejmuje on budowę odcinka o długości blisko 37 km od węzła Lubelska do początku obwodnicy Garwolina. /…/
Przetarg obejmuje zaprojektowanie i wybudowanie drogi ekspresowej S17 wraz z uzyskaniem decyzji Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej i składa się z trzech części. Pierwsza dotyczy odcinka o długości 15,151 km od węzła Lubelska (bez węzła) do początku obwodnicy Kołbieli, druga obwodnicy Kołbieli o długości 8,7 km, a trzecia odcinka o długości 13,015 km od końca obwodnicy Kołbieli do początku obwodnicy Garwolina. Dwujezdniowa droga ekspresowa będzie biegła w śladzie obecnej drogi krajowej nr 17 omijając po stronie zachodniej Ostrów oraz Kołbiel. W ramach inwestycji powstanie m. in: sześć węzłów (Wiązowna I, Wiązowna II, Wólka Mlądzka, Ostrów, Kołbiel oraz Lipówki), Miejsca Obsługi Podróżnych, 30 obiektów inżynierskich w ciągu drogi ekspresowej i nad nią, urządzenia ochrony środowiska oraz drogi dojazdowe do obsługi ruchu lokalnego.
Umowy z wykonawcami zostaną podpisane w 2014 roku, a w ciągu pierwszych 10 miesięcy od podpisania umowy opracowany zostanie projekt budowlany i złożony wniosek o uzyskanie decyzji ZRID. Budowa potrwa od 22 do 25 miesięcy (wyłączając okresy zimowe od 15 grudnia do 15 marca) co oznacza, że inwestycja zostanie zrealizowana w II lub III kwartale 2018 roku. Skrócenie czasu realizacji oraz wydłużenie z 5 do 10 lat gwarancji będzie uwzględniane przy ocenie ofert cenowych potencjalnych wykonawców (5 proc. czas, 5 proc. gwarancja, 90 proc. cena).”
27 września i 4 grudnia rozpisano przetargi na budowę kolejnych dwóch odcinków łączących Garwolin z podlubelskim Kurowem.
Wśród osób zabiegających o realizację tej modernizacji był poseł ziemi garwolińskiej Grzegorz Woźniak.
Projektantów nowej drogi powinniśmy prosić o szpalery drzew na jej poboczach, oddzielone od pasów ruchu rowami, nasypami, płotkami w taki sposób, by zakończyć konflikt sąsiedztwa drzew z bezpieczeństwem kierowców i pasażerów. Drzewa rosnące przy obecnych drogach obwiniane są o „zabijanie” wypadkowiczów wyrzuconych wraz z autami z pasa drogowego.
Chociaż nowe polskie drogi w pierwszym momencie cieszą swymi technicznymi wygodami, to jednak nie wydają się być przyjazne człowiekowi ze względu na zimny, techniczno-formalny, przemysłowy wygląd. Ten mogłyby zmienić drzewa alejowe, podlegające porom roku.
opr. AD